NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

=Telka=

Po Świętach zaczynamy kurs agility. I w związku z tym mam wiele pytań.

1. Co trzeba będzie zabrać na pierwszą lekcję; jakie smakołyki; jakieś zabawki?
2. Czy mam zacząć już teraz z Bosmanem jakieś ćwiczenia? [Bosman jest po PT zdobył 174pkt./200pkt/]
3. Czy pies, który idzie na pierwszą lekcje ma być wybiegany i raczej spokojny, czy tylko po krótkim spacerze?
4. Czy przed pierwszą lekcją należy wykonać jakieś zabiegi pielęgnacyjne? [typu obcinanie pazurów, czesanie itp.]
5. A i czy trzeba brać kaganiec? i czy raczej wziąść krótką smycz czy długą [na wszelki wypadek jakby "pokłocił sie z jakims psem] zwykłą obroże czy łańcuszek [Bosman nie ciągnie, ale łańcuszek się czasem przydaje] ?

Dzięki za odpowiedzi z góry... Very Happy

Pozdrawiam - Natalka i Bosman

Monika

A jak to wyglądało? zapisałaś się i ci nic jeszcze nie powiedzieli? Jeśli już zaczynacie treningi to myślę, że tak:
1. Oczywiście zabrać coś na zachętę (zabawka, smakolyk - za czym pies szybciej pobiegnie)
2. Najlepiej przypomnijcie sobie posluszeństwo, jeżeli pies jest chętny - mozecie poskakać przez jakieś małe przeszkódki.
3. Na pewno nie najedzony. Sama znasz swojego psa najlepiej - jeśli twój pies ma skłonności do agresji (w co wątpię Razz

) to lepiej żeby był wybiegany, ale jak nie to dobrze, żeby miał sporo energii.
4. Zabiegi? Chyba tylko, żeby poprawić sobie samopoczucie. Wink

5. Weź jakiś plecak, spakój w niego oprócz smakołyków kaganiec, 2 smycze (albo taką długą z możliwością regulacji), ale jeśli twój pies nie ciągnie to po co mu łańcuszek/kolczatka.

pozdrawiam i życzę powodzenia Very Happy

Borderek

1.Psa,wygodną smycz i obroże,smakołyki i zabawke(ulubioną psa)
2Nie,ewentualnie przypomnienie siad,zostań i przywołanie,ale bez siadania przed Tobą
3Na lekkim głodzie(chodzi o zagrożenie skrętem żołądka),tylko krótki spacer i pies jak najbardziej zmotywowany do pracy
4Jeśli uważasz,że konieczne to tak,ale nie ma takiej potrzeby
5Kaaniec,smycz,obroże,zabawke,smakołyki

=Telka=

Wiesz, pisałam e-maile do nich i odpowiadali ale chce sie dopytać na wszelki wypadek, żeby potem uniknąć rozczarowań.

Nie Bosman nie jest agresywny, ale jak jakiś pies jest strasznie natarczywy- Bosman ucieka nie chce się gryźć nie przejawia agresji w żaden sposób, ale naprawde psy niektóre są bardzo różne i czasem kaganiec wole mieć.
Łańcuszek- hmm... Bosman nie ciągnie ale złapie go tak zwana "głupawka" (tzn. szarpanie smyczy, do ktorej jest przypiety) to łańcuszek naprawde sie przydaje, gdy już serio nie działają na niego inne środki. Dzięki za odpowiedż Wink

. Myślę że ... nie powiem krótko- 3majcie za nas kciuki. Choć to dopiero w środe to strasznie sie denerwuje...

Ania · Gość

Guciek

Poprzednicy dowiedzieli duzo przydatnych rzeczy. Ja natomiast chciałam dodac, ze znajoma opierniczyła mnie za cwiczenie z psem na smyczy. Moze stanowic zagrozenie dla psa. Bo jesli ma sie problem ze zmotywowaniem psa do skakania i zmusza sie go poprzez smycz-to cos tu nie gra bo to ma byc zabawa. Wiec smycz raczej zeby dotrzec i wrocic-na torze niezbyt Wink

=Telka=

Dzięki za wszystkie odpowiedzi Very Happy

. Bosman nie ma nadwagi (wręcz przeciwnie; wszyscy mówią, że jest wychudzony,ale dostaje karmy ile powinien, może to przez to , że sie dużo rusza). Kurka... coraz bardziej mi sie agility zaczynaja podobać Wink

.

Borderek

Jakbyś mogła to wstaw zdjęcia psiaka.

=Telka=

Jedno foto jest w avatarze Very Happy

, a zapraszam do galerii.

Pierniczek

Borderek

Ja uważam,że smakołyki w początkach nauki są oki i bardzo się przydają. Nie każdy pies biega na zabawkę i nie każdy się na nią nakręca. Zresztą niektóre przeszkody łatwiej jest zrobić na smaki niż na piłke np.kładke,górke,huśtawke. Łatwiej na przysmaki nauczyć psa stref niż na piłke. Z czasem samo bieganie na torze jest dla psa nagrodą i nie potrzebuje dodatkowych motywatorów. A w debiutach i A0 można mieć wszystko w ręku zabawke/smakołyk.

Pierniczek

tak tak ale potem na niedebiutach juz nie...a ja biegalam z sara na smaczka w reku i teraz juz nie chce mi biegac bez! chyba bede musiala zainwestowac w kliker,,

=Telka=

Pierniczek- jutro pierwszy trening Laughing

...

Paula

Trzymamy kciuki Very Happy

Ja z Bandzim robie wszytsko na smaczki, tylko czasami stacjonatki na zabawkę - "Pana Jeża" (taka koklczasta gumoa piłka) i na to się najlepiej go zachęca Smile

Ostatnio coraz częściej myślę o jakiś maluśkich zawodach, gdzie Bandzi mógłby pokazac co umie Smile

Telka ważne żebys ty też była zadowolona bo pies to wyczuwa Very Happy

=Telka=

Nooom... mam nadzieję, że nie damy plamy Laughing

... ale i tak się denerwuje z lekka Wink

. Nie wiem, czy jutro zrobie już focie, ale napewno opowiem jak było. Zresztą to tylko zabawa Very Happy

. Jak nam się nie uda to trudno, nie jedziemy od razu na mistrzostwa świata.