NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Klaudia i Dark · Wysłany: Sob 11:53, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ostatnie zdjęcie jest boskie Very Happy

Mina malamuta (tego na dole Wink

) a'la: "jejjjj, zostawcie mnie, bo zaraz oczy mi wyjada z orbit" Wink

klaudia · Wysłany: Sob 17:32, 15 Mar 2008 Temat postu:

Popieram

ostatnia fotka the best Smile

Guciek · Wysłany: Sob 21:44, 15 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

dosłownie kochające się Laughing

magda&pongo · Wysłany: Wto 16:26, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ta ostatnia fota jest świetna Very Happy

zakla

Su wczoraj na zawodach agility, autorstwa Dzynskowej:

kawika

fajny psiak!

zakla

No, dzisiaj Suri konczy rok. Zlecialo okropnie szybko, az strach...
Krotkie podsumowanie.
Glownie to, niestety, obijalysmy sie Wink

To moj pierwszy 'prawdziwy' pies od poczatku do konca, do tego trafil mi sie trudny charakterek, wiec duzo rzeczy zepsulam i pominelam wiele istotnych. No coz, chyba zawsze musi byc ten pierwszy raz, zwlaszcza z takim pechem trafienia na tak trudne zwierzatko Laughing

Trudne, ale kochane.
Su pojawila sie u mnie majac 9,5 tygodnia, byla kompletnym spontanem, zupelnie nie zaplanowanym (mimo ze szczeniaki znalam od ich 13 dnia zycia, a rodzicow od kilku lat:)). Byla najwiekszym alienem w miocie, podchodzila sie przywitac i szla polozyc sie w kacie, obserwowala i byla malutka, spokojniutka i czekoladowiutka.
Na poczatku niepewna wobec mamutow, szybko okrecila ich sobie dookola palca.
Zaczelysmy od psiego przedszkola, u znajomych w szkole Baritus. Tam sie ksztalcilysmy, raz bylo lepiej, raz gorzej, ale do przodu Smile

Obijalysmy sie o rozne kluby agility, i nigdzie nie moglysmy zagrzac miejsca. W Baritusie nie zadowalal mnie poziom, w Forcie nie bylam w stanie wyrobic sie czasowo. I nareszcie, po takich treningach nijakich, trafilysmy w koncu do Hopsy! Very Happy

Nooo, i to byl strzal w dziesiatke. Nawet suka przekonala sie do podrozy samochodem w zwiazku z treningami Smile

No, ale na treningach agility ten ciezki rok psiego zycia sie nie skonczyl.
Mloda ciagle probuje sie z talerzykami frisbee. Roznie nam to wychodzi. Ogolnie, to mloda jest nakrecona i bardzo lubi ta zabawe, ale biorac pod uwage moje bledy (ktore notabene bylyby zapewne niewidoczne u innego psa...), jej miekka psychike i niewystarczajaca motywacje, miewamy pewne, dosc dolujace, problemy. Niemniej bawimy sie i coraz czesciej jest super i genialnie Very Happy

Su probowala tez swoich sil na owcach, jak na owczarka przystalo. Wykazala sie bardzo fajnym instynktem, ma wyrazne oko i super przyczajke. No, niestety, miekka psycha odezwala sie tez tutaj. Ale i tak instynktu nikt jej nie odmowi Laughing

Pojawil sie tez krotki epizod zwiazany z posluszenstwem sportowym. Cwiczymy sobie dla siebie, ale korzystajac z zawodow obok domu, organizowanych przez Baritusa, wystartowalysmy w Zerowce. Zakonczylysmy wystep z ocena doskonala i 7. miejscem.

Dzien wczesniej pierwszy raz pokazalysmy sie na zawodach agility, beigajac jeszcze w baritusie. Prosciutki jumping zerowkowy, przebiegniety z jedna odmowa, na poczatku zajebioszczo, w miare pokonywania przeszkod nasilal sie u malej stres, i zwalniala. No coz, bywa, debiut Wink

Nastepne zawody juz za tydzien w Bialymstoku i wszystko wskazuje na to, ze bedzie lepiej, i to duzo lepiej.

Czasami chadzamy rowniez na wystawy. Nie podchodzimy do tego ambitnie, a na dodatek Su sie w ich czasie stresuje, choc jest juz dobrze.
Pierwszy raz pokazala sie w bejbikach ,majac cale 13 tygodni Laughing

Zajela wtedy druga lokate z ocena wybitnie obiecujaca, za kolezanka starsza o trzy miesiace.
Nastepna wystawa w klasie puppy, z lokata pierwsza i rowniez ocena wo.
Potem juz mlodziez- debiut dziewieciomiesiecznej suczy w NDM, Zw.Ml. i NJwR, wiec zaczelysmy Ml.Ch.Pl. Nastepnie Radom, klasa mlodziezy, wywalczone ze soba Zw.Ml. i dlugie zastanawianie sie sedziny nad przyznaniem NJwR, ktore w ogolnym rozrachunku (i slusznie!) wzial pies. Teraz zostalo nam wojowanie o jakies 'duze' zwml, ale to bedzie trudne i chyba staje sie powoli awykonalne. Poniewaz jedyne wystawy CACIBowe, jakie nam zostaly, sa obsadzone mocniejsza (doslownie mocniejsza- z grubsza koscia;)) konkurencja.

Och, w kazdym razie Su sie starzeje.

Gosia

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA SURI Z OKAZJI URODZINEK! ŻYCZYMY DALSZYCH SUKCESÓW TYCH W SPORCIE NA WYSTAWACH I TYCH MNIEJSZYCH NA CO DZIEŃ Wink

Tak naprawdę dopiero teraz, gdy pies jest już trochę starszy i można go "pomęczyć" zaczyna się prawdziwa zabawa Very Happy

Bobowita_MW

Wszystkiego najlePSIEGO!!!
Grzecznej pańci, worka smakołyków, dłuuuuuuuugaśnych spacerków i nowych gryzaków. Very Happy

Paula

NAJLEPSZEGO dla susełkowatej koczeladki i do zobaczenia w weekend w Białymstoku! Very Happy

zakla

Dziekujemy za zyczonka Smile

Paula, nie moge sie doczekac! W koncu poznam tego wybitnego czarnucha! Very Happy

Agata

Wszystkiego najlepszego dla cudnej czekolady! Very Happy

Bonni

Naj Naj lepszego Wink

Paula

zakla

Dzieki

Wiesz, zzera. I to potwornie. Ale nie do samego 'zdobywania parcourow', tylko zeby wrocic na tor i biegac wsrod tego tlumu powalencow agilitowych Laughing

Bo na sukcesy nie licze, najepirw Su musi sie przyzwyczaic do adrenalinki i przestac sie 'hamowac'. Teraz glowna rzecza, jaka sie zajmujemy na treningach, jest skupianie na mnie, nie na psach. Na pilce, na smaczkach, na mnie, a nie darcie mordy do biegajacych psow. I nawet powolutku idziemy do przodu. Bardzo powolutku Laughing

Bo ona jest skupiona od momentu startu do szybkiego poszarpania sie pilka na koniec.
Ale ale, slalom juz pieknie robi, taki prawdziwy! Sama sie przestawila, az mnie zaskoczyla, dzielna dziewczynka. No i strefy ma cudne, o ile zdaze jej krzyknac 'zoooona' Laughing