NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

klaudia

Czyli maluch Wink

Piszę o nim bo to jego galeria Wink

Gosia

właśnie... może by jakoś połączyć galerię Fuksa i Freaka? W końcu na większości fotek są razem, a nie chcę wstawiać tych samych fot w obie galerie, a jeśli wstawiam w jedną, to drugi pies jest "pokrzywdzony"...

A teraz wiadomość z ostatniej chwili. Maluszek jest od rana osowiały, ma biegunkę, nie chce jeść Sad

Mamy nadzieję, że nie ma to nic wspólnego z wczorajszym wypadem, bo bardzo dbaliśmy o jego bezpieczeństwo... może to jeszcze jakaś "pozostałość" po schronisku? Z Martą od rana bardzo się martwimy Crying or Very sad

... od 17 wet przyjmuje, więc prawdopodobnie pójdziemy... trzymajcie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, i żeby Freak szybko z tego wyszedł...

klaudia

No to trzymamy kciuki , i czekamy na wieści (miejmy nadzieję ze dober Wink

)

Gosia

A więc:
Po podłudniu była poprawa u Freaka. Zaczął się nieco więcej ruszać, jadł (ale tylko szynkę z tego, co mówiła Marta). Właśnie wróciłyśmy od weta (poszłyśmy przed 17, ale była kolejka). Maluszek nie był taki żywy jak zwykle, ale jakoś się trzymał (potem spał mi na kolanach w poczekalni). Powiedzieliśmy pani weterynarz, że psiak ze schroniska, co się działo z nim, i że chcemy go szczepić, no i dowiedzieliśmy się, że to podobno często się zdaża, że szczeniaki ze schroniska chorują, i że lepiej poczekać ze szczepieniem przynajmniej tydzień po wzięciu szczeniaka, żeby gdyby ujawniła się jakaś choroba przyniesiona ze schroniska dodatkowo nie osłabiać organizmu Freaka. Potem go dokładniej obejrzała i stwierdziła, że ma lekko podwyższoną temperaturę i boli go brzuszek. Powiedziała, że jeśli wszystko będzie ok mamy przyjść do niej w piątek na szczepienie, a jeśli objawy nie przejdą, albo stan psiaka się pogorszy, to mamy zgłosić się jutro i ewentualnie rozpocząć leczenie. Niestety może się okazać, że mały jest chory np. na wirusowe zapalenie jelit:( (parwowiroza). Kiedy poszłam odprowadzić Martę Maluszek zrobił kupę i miał baaardzo mocne rozwolnienie (właściwie sama "woda") Crying or Very sad

A do tego Fuks miał z nim kontakt, a więc nie wiem, czy czasem się nie zaraził!!! (oczywiście mamy nadzieję i staramy się w to wierzyć, że nasze psiaki są zdrowe i wszystko jest OK, ale trzeba wziąść pod uwagę inne możliwości). Na szczęście Fuks był szczepiony na tą chorobę, a więc może nic mu nie będzie? Umieralność u szczeniaków na tą chorobę wynosi 80%!!! A więc proszę, wszyscy trzymajcie kciuki, żeby nasze pieski były zdrowe. Acha dałam Marcie 2 tabletki węgla, ja zawsze daję to Fuksowi na rozwolnienie i pomaga. Zobaczymy, czy Freakowi też pomoże...

Gosia

Jak narazie nie widać poprawy Crying or Very sad

dzisiaj znowu czeka nas wycieczka do weta... Sad

patrycja_joko

świetny jest Freak:*buziaki

klaudia

Bidulek

Trzymy ze niego kciuki Smile

Agata

Trzymam kciuki! Zdrowiej malutki!

Julia

Trzymam kciukii zyczymy duzo zdrowia! Sad

Paula

Zdrowia!
Bardzo dobrze, ze tak szybko zaragowałyście i poszłyście do weta, bo przy takich choróskach to każdy dzień ma znaczenie.

Gosia

Rano dzwoniłam do Marty, to powiedziała, że nie ma żadnej poprawy, potem poszłam po południu do niej to powiedziała, że jest lepiej, ale jak dla mnie to wcale dobrze nie wyglądało. Psiak wymizerniał, schudł... Ciągle się kładzie, wstaje tylko, żeby pójść gdzieś za Martą Sad

Jeśli chce gdzieś się przesunąć to nawet nie wstanie tylko na siedząco (przeduwa się przednimi łapkami i zadem). I nie za bardzo przypomina psa, którego wybrałyśmy w piątek. Wtedy był silny, wesoły, chętny do zabawy, a teraz tylko by leżał i popiskiwał... o 18 idziemy do weta. Mam nadzieję, że Freak wyzdrowieje, i że będzie znowu tym samym wesołym, pełnym życia szczeniakiem.

Gosia

Wczoraj o 18 poszliśmy do weta, Freak jest już leczony na parwowirozę. Dostał 3 albo 4 zastrzyki, miał mierzoną temperaturę, weterynarz zerkał mu do gardła. Malec strasznie piszczał Sad

ort!/w ogóle (tak jak podejrzewałam) okazało się, że w schronisku wcisnęli nam kit, bo piesek ma 3,5-4 miesiące (Marta mogła by potwierdzić, że od początku mówilam że to niemożliwe, że Mały ma tylko 2 masiące choćby dlatego, że miejscami dostaje już normalną sierść). Teraz Freak ma totalną głodówkę, nie może pić nawet wody z glukozą-tylko czystą wodę albo herbatę. Teraz podobno ciągle wymiotuje (pianą?!?), i ciągle leży, ale podobno i tak jest trochę lepiej niż wczoraj. Dzisiaj znowu idziemy na zastrzyki, a jeśli jego stan się pogorszy, dostanie też kroplówkę... Oby tylko Freak szybko wyzdrowiał...

patrycja_joko

biedulek
3mam kciuki za FReaka

Agata

Straszne. Współczuję Marcie, że ma takie doświadczenia od razu na początek Sad

Zdrówka!

Szyszka

Szkoda małego Sad

Zdrówka