NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Szilkowa

O chodzicie do Psiej Farmy ? To musicie być ze Szczecina lub jego okolic Very Happy

Guciek

Rzucanie puszką z kamykami w środku? Wink

marcjaszka & Figo

Kamyk, pieniążek... byleby grzechotało. Rolling Eyes

Gosia

Chodzi o odwrócenie uwagi psa czy wystraszenie? No i jak to stosujecie? Z ciekawości pytam.

marcjaszka & Figo

Ja mam tylko takie ogólne pojęcie o tej metodie, bo nie szkolimy się w Psiej Farmie, ale chyba chodzi tu o to, że np. jak pies ucieka, rozprasza się, zaczyna węszyć to rzuca się puszką obok niego, żeby zwrócić na siebie uwagę Wink

Tak myślę.

ewka i haker

na mojego takie cos nie działa
ma to gdzieś po prostu i dalej robi swoje

Julia

Ja tam nie siedze w tym temacie, ale to nie było tak, że pies ma skojrzyć, że robiąc ta sytuacje [np. wyjadając ze śmietnika] usłyszał nieprzyjemny dźwięk?

marcjaszka & Figo

Możliwe że też. Więc jeżeli uznajemy takie wyłączenie sie, rozpraszanie za zachowanie którego chcemy unikać, wyeliminować je, to wtedy odwracamy uwagę psa od niepożądanej czynności jednocześnie kojarząc mu tą czynność z czymś nieprzyjemnym, czyli w tej sytuacji niefajnym dźwękiem.

Marysia&Pysia

A jesteśmy ze szczecina Very Happy

a włąściwie z Bezrzecza (wiochmen ze mnie).
Tak jak wczesniej było mówione "puszka" polega na tym że do puszki nasypujemy kamyczki ale pieniązki najlepiej i jak np mój pies zaczynał biec za samochodem rzucałam obok niej puszką to wywoływało zaskocznie i przerwanie zachowania wydaje mi się ze pysia kojarzyłą dzwięk puszki ze złym zachowaniem i teraz wystarczy potrząsnąc kluczami gdy zbyt bardzo przygląda się samochodom (co przepowiada rychłe pobiegnięcie w strone uciekającego przedmiotu

marcjaszka & Figo

Więc po części miałam rację Razz

Gosia

Z tego co wiem kara (a tak odbieram to rzucanie puszką obok psa, bo to w końcu negatywne) musi być na tyle skuteczna (nieprzyjemna) żeby pies załapał po góra trzech razach. Podobno później zaczyna się uodparniać na nieprzyjemny bodziec, a jak dla Fuksa ta puszka jest za słaba (dlatego nie stosujemy kar, nie będę wymyślać super metod na zadawanie psu bólu, strachu tylko dlatego, że nie chce mi się szukać innych, mniej drastycznych rozwiązań) a gdyby puszka zadziałała, to spłoszyła by psa na tyle, że nie chciał by do mnie wrócić. Tak to przynajmniej wygląda u Fuksa, u innych psów może to działa. O metodzie z kluczami też słyszałam.

bonsai_88

A ja mam do was pytanie o hodowlę Wink

...

Znajoma mająca bordera [i namawiająca mnie na ta rasę Laughing

] mówiła mi ostatnio o hodowli borderów mająca prawie same psiaki blue merle. Hodowla nazywała się jakąś na "E" Embarassed

. Może któraś z was będzie kojarzyć, o jakiej hodowli mówię? Bo chciałam później w domu obejrzeć sobie psy z tej hodowli, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć dokładnej nazwy Crying or Very sad

Agata

Może Energizer?

bonsai_88

O, właśnie jakąś tak energetycznie to było Padam

...

Marysia&Pysia