NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Paula

A gdzie w Nowym Tomyślu jest szkoła agility?
kładka powinn amieć chyba 30 cm....

mała&Sparky

nie chyba, a na pewno Very Happy

dragonka

Nie ma szkoły agility, ale kilka przeszkód stoi na łące, wiem, że czasem ćwiczą tam ludzie z psami, przynoszą też inne przeszkody, hopki, tunel itp. Swoją droga ciekawie byłoby się dowiedzieć co to za grupa...
Skoro 30cm to chyba pojadę i zmierzę jeszcze raz, może rzeczywiście ma 30. Ale strasznie wąska mi się wydała

Bałabym się, że mi pies spadnie! A już rozpędzony tym bardziej.

mała&Sparky

no, naj'gorzej z dużymi psami - bo takie małae to jeszcze jakooś pomieszczą łapki Very Happy

Paula

a ćwicza sobie zmory i nic nam nie wiadomo Razz

wywiedz się tam dużo i szybko co to za ludziska Smile

do nowego Tomysla mam tylko 61 km........l.....

Monika

tylko

Paula, a to dobre Razz

Chciałabym, żeby ktoś mnie przyuważył, że trenuję z psem (ktoś z mojego miasta) i zagadał o agility, że tez trenuje Razz

dragonka

A ty jesteś z poznania paula? Przecież tam chyba są jakies tory, a w każdym razie chyba szkoły też?
Właśnie z powodu tych 60 km muszę układać psa sama- po obliczeniu kosztów przejazdu okazało się, że przewyższały nawet koszt samego szkolenia!

Muszę wybadać co to za zgromadzenie agilitowe Razz

Zawsze byłoby fajnie poskakać na PRAWDZIWYCH przeszkodach Very Happy

Pierniczek

w poznaniu jest szkola ABC o niczym wiecej nie wiem... i co ile ma ta kladka?

AniaP

Guciek

No bo kochani - zawsze sie znajdzie jakiś problem. To nie ma tak łatwo Wink

ja mam 40km na zwykłe szkolenie wiec pozostaje mi samej psa edukować Wink

No ale w każdym razie - kładka powinna miec 30cm - potwierdzam Smile

dragonka

Nie miałam jeszcze okazji tam pojechać bo jak narazie to lezę w łóżko z gorączką, (ewentualnie siedzę przed kompem), ale może kogoś tam wyślę.
Nie wiem tylko czy uda mi się szybko wybadać co to za ludzie, musiałabym chyba cały dzień tam siedzieć i czekac na nich Razz

Ale czego człowiek nie robi dla agility Razz

Nie mialam też okazji przyjrzeć się innym przeszkodom, ale ta kładka wyglądała całkiem całkiem, jak na moje niewprawione oko nawet profesjonalnie Wink

Przynajmniej nie była zniszczona. A zrobić kładkę saemu nie jest tak łatwo, więc cóż, dla mnie to niezła gratka Razz

Paula

dragonka

Ale nie sądze, żeby tam mieli np tą... jak jej tam, huśtawkę, bo by przeciez stała, wątpię, żeby chciało im się to przewozić Razz

Ale muszę wam zdradzić, że jak byliśmy na szkoleniu pod tomyślem to gufik chodził właśnie na takiej huśtawce, ale niestety zrezygnowaliśmy ze szkolenia bo nam się baaardzo nie podobało (ale przeszkodę miał fajną). A więc tu kładka, tam huśtawka, gdzie indziej hopki... Spoko, u nas to można nawet każda przeszkodę poćwiczyć, ale niestety torku już się nie przebiegnie Very Happy

Monika

dragonka

Czy ktoś z was, z Poznania, sprzedaje na allegro taką hopkę???