NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Jula&Kora

Witam to ja Cocker mam 10 lat mieszkam w Choszcznie i mam pieska rasy POSOKOWIEC BAWARSKI bardzo chcę ćwiczyć agility tylko nie mam.........NIC DO ZROBIENIA PRZESZKÓD. Moja sunia wabi się Kora i ma 2 i pł roku

Asti

Witaj Cocker! Nie martw się, że nie masz przeszkód. Na tym forum liczy się także pomysłowość. Podrowienia dla psiaczka i oczywiście dla Ciebie.

Paula

Cocker witamy, ale zmniejsz avatar (czy to Twoje zdjęcie?).......

Jula&Kora

okej zmniejszę(nie to nie moje)

Paula

no to czekamy na zmniejszenie..... Smile

Monika

cześć!
ee tam nie masz nic na przeszkody, dla chcącego nic trudnego Smile

Guciek

cześć.

zastanawia mnie tylko czy dorosła suka bedzie sluchac 10 latke Laughing

mała&Sparky

a czemu nie?
ja duzo więcej nie mam i jakoś Sparkulec sie mnie słucha...

Paula

Tylko, że Ty pracujesz ze Sparkulem od małego i jakos się w to angażujesz, co on zauważa, a nie wiem czy u Cockera nie jest to na zasadzie chwilowej fascynacji Rolling Eyes

mała&Sparky

no, jak chce sie osiągnąć cel to trzeba pracowac... jak to bedzie chwilowa fascynacja, to jak zobaczy że sie jej nie słucha, da se siana Wink

Borderek

czesc

Guciek

mała - psy bardzo często za przewodnika wybierają sobie starsze osoby Wink

przyznam, Sajlor mnie nieraz olewa. Gofer świata poza mną nie widzi, Tośka sie slucha tylko mnie. Oczywiscie są wyjątki od tego, co pisalam malym drukiem. Np. moje psy. Albo koleżanki - niewiele starsza ode mnie byla jak miala swojego ONka - Dolka swiata poza nia nie widzi Wink

Asti

No cóż... To prawda. Kulka ma 6 lat, czyli, gdy miałam 6-7 ona się urodziła. Wtedy uważała mnie za wspaniałą towarzyszkę zabaw, ale szkolenie? Ja wtedy nie miałam o tym pojęcia! Na wsi to nawet dorośli czasem nie wiedzą, że są szkoły dla psów. Kulkę zaczęłam szkolić, gdy miała 4-5 lat. Ona czasmi w ogóle się mnie nie słucha, choć to ja karmię ją , szkolę, ćwiczę. Spędzam z nią o wiele więcej czasu niż moja rodzina. A tymczasem? Wydaje się, że Kulce nic się nie chce. Siedzi na tym stole i nie chce dalej iść. Akurat przechodziła moja mama więc ją poprosiłam, żeby poprowadziła Kulkę. I??? Moja mama prowadziła Kulkę pierwszy raz w życiu, o agility wie tyle, co jaj jej opowiadam, a moja droga Kuleczka idzie za nią i wspaniale pokonuje przeszkody. Niekiedy wołam ją i wołam, ale dopiero przyjdzie, gdy mój tata ją zawoła.

Kulka poznała mnie jako towarzysz zabaw i czasami nie traktuje mnie powaznie. Po prostu mam 13 lat i nie jestem dorosła.

Paula

Twoi rodzice mają inną poozycję "w stadzie" Smile

Asti

No właśnie. Ale wczoraj jakoś wyjątkowo dobrze poszło nam na teningu Smile