NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Tośka

Odniosłam się do słów Chamsti: "Gdyby hierarchia była zachowana w 100% to szczeniak jadłby jako ostatni."
Szczenięta są przyszłością stada. Stado głupie nie jest, dlatego w swoją przyszłość pakuje smaczne i pożywne kąski Wink

Kopytka jedzą osobniki omega.

chamsti

Owszem, aczkolwiek dla mnie jest to przykład, że hierarchia nie jest zależna od fizycznej siły psa. Ponadto w jednych sytuacjach szczeniaki mają duże przywileje, w innych żadnych. Dodatkowo dochodzą stare i chore osobniki, które stadu potrzebne nie są, a mimo to mają duże przywileje.

Co do przekładania wilczych zachowań na psy, to psy pochodzą od wilków i wiele z ich zachowań wywodzi się od dzikich przodków, choć z reguły są mocno osłabione.

Na brak hierarchii wśród psów przemawia jeszcze fakt, że od dawna psy nie żyją w stadach, nie polują więc zachowywanie hierarchii nie jest im potrzebne.

~FuN~

a ja sadze ze nie silowa jak to ujelas , lecz chocby umyslowa ale jakas hierarchia jest potrzebna. Nie pozwolimy sobie , zeby pies wchodzil nam na stol i jadl z talerza, zeby uciekal na spacerze, zeby nas gryzl. to on wykonuje nasz polecenia. Metoda pozytywna, lecz wykonuje. To my jestesmy umyslowo hierarchia wyzej, a jezeli pies zachowania pobrał od wilka to czlowiek powinien skakac po drzewach

chamsti

Nie nazwałabym tego hierarchią. Zasady muszą być, nie mówię, że nie.

Czy w Twojej rodzinie (wyłączając z niej psa i wszelkie inne zwierzęta) panuje hierarchia?

Człowiek wyewoluował z małpy, wilk został udomowiony. To jest bardzo duża różnica.

~FuN~

Wilk udomowiony ? A od kiedy to idac do lasu podbiega do ciebie wilk merdajac ogonkiem ?

Panuje i to chyba w kazdej Wink

podam przyklad : Sadzisz ,ze kiedy mama da klapsa dziecku to dziecko jej odda ?

chamsti

Sądzę, że klaps jest efektem błędów matki.

Jeżeli któreś z rodziców powie mi żebym coś zrobiła to to, czy to zrobię jest zależne ode mnie. Gdyby rodzic był osobnikiem alfa musiałabym to zrobić bez względu na to, czy mam na to ochotę, czy nie, co więcej, nawet nie pomyślałabym o odmowie. Taka sytuacja ma miejsce co najwyżej w przypadku dzieci, które nie są jeszcze samodzielne i nie mogą być odpowiedzialne za własne życie (czyli teoretycznie to 18 roku życia)

~FuN~

Widzisz, ciezko ci przyznac mi racje Wink

Był to jedynie przykład i podkreslilam to abys brała to pod uwage. Dziecko nie oddaloby.
Czyli jezeli mama ci mowi, ze na impreze nie pojdziesz to to robisz ?
Widzisz mowimy o tym samym tylko kazda z nas okresla to we wlasny sposob. Ja nazwe to hierarchia a ty zasadami. I bedziemy tak w kolo macieju dyskutowac Wink

chamsti

Owszem idę na imprezę. Nie mam 13 lat, żeby mogli mi rozkazywać w tak błahy sposób. Powiedzieć swoje zdanie na dany temat - owszem. Zastanowię się nad tym, ale i tak ostateczna decyzja należy do mnie.

Nie chodzi mi o nazewnictwo, a o fakt, że trzymanie się ściśle reguł opisanych przez Fishera w "Okiem psa" jest totalnie bez sensu. Zachowania, które on opisywał, które rzekomo mają sprawić, ze to człowiek będzie "osobnikiem alfa" są niemalże wyssane z palca. Ale łatwiej trzymać się bzdurnych zasad niż pracować z psem poprzez zabawę.

Ps. całą rozmowę o dominacji zaczęłam przez tekst:

"A czy jeśli Blaki biega w około mnie (robi koła, a ja jestem w środku), czy jest to pewna próba zdominowania mnie? Bo jak na razie jesteśmy na równi."

Nie jest to próba zdominowania, gdyż pies nie dominuje człowieka. Biorąc pod uwagę rasę jest to najprawdopodobniej pasienie.

~FuN~

Ale majac 13 mieli by takie prawo i nie mialabys nawet nic do gadania.
Majac mniej niz 18 lat zadnej decyzji nie podejmujesz sama.

Bzdurnych ? Kazdy ma swoja teze na ten temat, jednak praca z psem jest w kazdym przypadku, i dlaczego ma ona nie byc zabawa ? Dla mnie ,uczenie psa pewnych zachowan, ktore sa dodatkowo dominacja np. przechodzenie przez drzwi jest wazne, bo ulatwia to zycie i swiadczy ładnie Wink

. A skoro pies cie nie zdominuje to sprobuj przejsc 1 przez drzwi Razz

chamsti

Hierarchia nie ma wpływu na kolejność przechodzenia przez drzwi (czy zawsze przepuszczasz rodziców, aby to oni przeszli pierwsi? Przecież są wyżej w hierarchii.). Dla mnie wygodniejsze jest, gdy pies przez drzwi przechodzi pierwszy, łatwiej mi wtedy zamknąć drzwi za sobą

I przejść jako pierwsza również mi się zdarza - wszystko zależy od sytuacji, jednak, jak już pisałam, wygodniej mi jest, gdy to pies przechodzi pierwszy.

Napisałam, że praca z psem powinna być zabawą, a nie, że ma nią nie być... Powinna sprawiać przyjemność zarówno właścicielowi jak i psu. Nie mówię, że nie można uczyć psa rzeczy pokroju kolejności przechodzenia przez drzwi, jednak są to jedynie 'sztuczki', a nie kwestia ustalenia hierarchii.

~FuN~

Przepuszczam zawsze osoby starsze od siebie, bo najzwyczajniej w swiecie wymaga tego kultura. A no widzisz, a ja nie lubie jak pies pierwsze co robi to pcha sie do drzwi zamiast poczekac az rodzina wejdzie. Od sytuacji ? nie spotkalam sie jeszcze z psem ,ktory raz pozwoli przejsc raz nie. Jezeli go tego nie nauczysz to pierwsze co robi to pcha sie do drzwi. Ale widze, ze twoj psiak jest wyjatkiem Wink

No i zgadza sie, zabawa jest zawsze Smile

'

' i po co ta ironia Wink

?

Szilkowa

No sory ale mój pies nie był tego uczony i jest jej obojętnie czy przyjedzie przede mną czy za mną Laughing

~FuN~

chamsti

No i właśnie o to chodzi, że pies nie kieruje się instynktem "ktoś tu musi być alfa"

~FuN~

To juz kwestia jak kto uwaza