NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Agata

NEVER NEVER LAND SPECIAL EDITION - NEXEE

[link widoczny dla zalogowanych]

Dawno, dawno temu, mniej więcej 3 lata wstecz Agata zaczęła marzyć o psie rasy border collie. Doskonale wiedziała, że jest to marzenie nie do spełnienia, więc uparcie wierzyła, że Kulka to "miniborder". Jednak pragnienie posiadania najinteligentniejszej rasy psa pozostało. A nawet się wzmocniło. Rok temu Agata zaczęła delikatnie namawiać rodziców, co jednak kończyło się kategoryczną odmową.
Nadszedł obóz agility. Upragniony, wyczekany. Jednak braki w socjalizacji, a także nadwaga Kulki spowodowały, że te wakacje były dla Agaty i jej suczki dość trudne. Wiedziała, że to jest koniec marzeń o starcie w zawodach, więc zaczęła trenować na własnym podwórku. Bez stresu dla psa, robiąc mała postępy. Po prostu - dla fun'u.
Chęć rozwijania się w kierunku agility była ogromna. Rodzice Agaty wiedzieli, że ona bardzo chce mieć borderka. Zasypywała ich przecież mnóstwem argumentów... Oni jednak też mieli swoje, które ich córka z trudem negowała (opis tych zmagań znajuje się w temacie "Szczeniak a szkoła").
Był to trudny czas dla Agaty. Smutno jej było, że jeżeli w ogóle pojedzie na obóz to będzie tam bez psa. I gdy inni będą biegać po torze jej będzie potwornie żal.
***
Pewnego razu... [17.12.2007]
Siedziałam sobie w pokoju, a wtedy weszła tam reszta rodziny. "Oho! - myślę - Bedzie jakaś poważna rozmowa". Wtedy tata wręczył mi zalakowaną kartkę. "Co oni znowu wymyślili?". Otworzyłam, a w środku było napisane:
FIRMA RODZINNA >>SPEŁNIAMY MARZENIA<<
TALON NA WYMARZONEGO PSA RASY BORDER COLLIE
TERMIN REALIZACJI 2007/2008
I BĄDŹ SZCZĘŚLIWA
RODZINKA

Moja mina podobno była niesamowita Smile

Zaczął się szał na szukanie szczeniaka. Mój wybór padł na "Never Never Land". Dlaczego? Chyba mam słabość do tej hodowli Laughing

Wiedziałam, że szczenię będzie musiało przybyć do nas w jakieś ferie, żeby można go było nauczyć ładnie zostawać w klatce, względnie zachowywać czystość. I żeby psiak nie przeżył szoku, że następnego dnia po przyjeździe spędzi kilka godzin całkiem sam. Rodzice mojej wybranki bardzo mi się podobali: trenują sporty, prowadzą fajne linie, z pierwszego miotu Alice podobają mi się wszystkie znane mi szczeniaki (Ness, Fanta, Rumor).
No to piszemy maila do hodowcy (w tym czasie szczeniaczki miały 2 tyg.) Very Happy

Jakiś miesiąc później znalazłam się w hodowli, gdzie w pamięć szczególnie zapadł mi upadek na prostej, gdy biegłam tor agility z Cukrem Laughing

Zobaczyłam rodziców szczeniąt (i nie tylko), trenowałam agility. Jednak najważniejsze było... to szczenię! Tylko które? Cool

Ten dylemat towarzyszył mi od czwartku do niedzieli. Nawet w pierwszą godzinę drogi powrotnej do domu. Teraz jednak jestem pewna, że suczka nr 5 - BĘDZIE NA PIĄTKĘ! Very Happy

***
Z tych oto dwojga (pomińmy tytuły, bo sporo ich Wink

):
Never Never Land Alice In Wonderland - "Alice"

Never Never Land Highland Storm - "SingSing"

Narodziło się 3.12.2007 siedmioro szczeniąt z miotu na literę "S":

A wsród nich:
Pierwszy dzień

Drugi tydzień

Piąty tydzień

Szósty tydzień

Więcej zdjęć z okresu szczenięcego na [link widoczny dla zalogowanych] . Wszystkie powyższe zdjęcia by Szymon Very Happy

***
W końcu jednak suczka trafiła do mnie (bo będzie równało się ze spadkiem jakości zdjęć Cool

). Kolejny dylemat - jakie imię? Po wielu moich marudzeniach (nic proponowanego mi się podobało) trafiłam w dziesiątkę - NEXEE! A w skrócie - na torze na przykład - Nex Very Happy

Imię to zostało nadane "na cześć" suczki z czeskiej hodowli "Black Chevers" - ma podobne umaszczenie i bardzo mi się podoba Very Happy

***
Podróż do domu okazała się spokojna (jechaliśmy od 15:00 do 22:00). Suczka po prostu bezproblemowa! Dużą część drogi przespała...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
...lub przeleżała na moich kolanach
[link widoczny dla zalogowanych]
Już podczas podróży poznaliśmy takie nawierzchnie jak mokra trawa, płyty chodnikowe... Byliśmy potwornie głodni, więc zabarykadowałam małą w samochodzie i na kilka chwil poszłam do baru coś zjeść. Kiedy przyszłam Nexee naturalnie już się wydostała z miejsca, które jej przygotowałam, ale powitała mnie radosnym merdaniem ogonka Very Happy

Noc przespała całkiem ładnie, w kojcu.
To już kolejny dzień:
"Ej, co mi robisz?"
[link widoczny dla zalogowanych]
Byliśmy u mojej kuzynki, tam suczka poznała kilka nowych osób i nauczyła się, że firanki nie powinno się gryźć. Tu już koniec dnia, zmęczona Nexee:
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnego dnia, czyli dziś mieliśmy sesję "butelkową" Laughing

Dałam małej zabawkową buteleczkę... i się zaczęło:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To nie było zamierzone...
[link widoczny dla zalogowanych]
A ten węzełek dostaliśmy od hodowli. Zapomniałam zapytać się, jak się go robi Sad

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A to niezwykle "obfita" kryza Nex Razz

W kształcie litery "V" (jak V-max) albo "A" (jak Agata) Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]
"Uwielbiam głaskanie po brzuszku...
[link widoczny dla zalogowanych]
...a wyglądam wtedy tak!" Laughing

Mam to zdjęcie na tapecie w komputerze Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Napisałam to wszystko nieco chaotycznie, to tu to tam... Pewnie dlatego, że jestem w szoku. No więc

PODSUMOWANIE WIADOMOŚCI Very Happy

Imię rodowodowe: Never Never Land Special Edition
Imię domowe: Nexee, Nex
Data urodzenia: 03.12.2007
Data przybycia do mojego domu: 20.01.2008
Karma: Royal Canin Maxi Baby + Royal Canin Starters
Co lubi?
Drapanie po brzuszku, gryzienie palców u rąk, gałązek, frędzelków przy narzucie, butów, foteli (na te 5 ostatnich rzeczy nie pozwalamy - odwracamy uwagę Nex), węzełka, ściąganie ozdób z choinki, rozszarpywanie gazety (ta w klatce), bieganie, przybieganie, gonienie. jedzenie, poznawanie nowych rzeczy, bawienie się, szaleństwa
Czego nie lubi?
Nosić obroży... - narazie drapie się przez nią. No i czasem, gdy zamknę ją w klatce to nie jest za bardzo zadowolona. Ale piszczy coraz mniej (dzisiejsza noc przespana całkowicie).

Nexee jest bardzo odważna, chętnie poznaje nowe rzeczy, nowych ludzi. Mamy mały problem z Kulką, które chce trzymać dystans, a Nex goni ją i chce się bawić. Zabieramy ją wtedy. Staram się je zaznajomić bardzo delikatnie. Ja widzę, że Kulka chce (wącha "z daleka", jest zainteresowana szczeniakiem, gdy on śpi w klatce), ale się boi Confused

Będziemy pracować.

Mam nadzieję, że takie wypracowanie z obrazkami Wam wystarczy Laughing

Pozdrawiam, Agata z Nexee i Kulką

Julia

Agata nie wiem który to już raz, ale jeszcze raz Ci GRATULUJE Very Happy

Suczka jest śliczna. Szczerze jedna z moich ulubienic z tego miotu Cool

A imie, nie chciałam już nic mówić, bo na strone tej hodowli trafiłam wcześniej i imie już kojrzyłam Wink

Co do tej koperty, to zawsze marzyłam, żeby to tak sie odbyło, ale rodzice poszli bardziej w mniej bajkowy sposob Twisted Evil

bzikowa

Paula

Agatko

Piekne nam machnęłaś wypracowanie Shocked

Długo, długo nic a jak już to pełną gębą Laughing

Pomysł z koperta rodzice mieli super - u mnie też odbywało się to zdecydowane inaczej Wink

Teraz mogę oficjalnie pogratulować małej kluseczki Cool

Ona naprawdę jest malutka Shocked

Taka milutka kruszynka do tamoszenia Cool

Zdjęc Szymona nie będę komentować, bo cóż można o nich powiedzieć Wink

Życzę Ci żeby Nexee w pełni spełniła Twoje oczekiwania i żeby jak najszybciej stała się szurniętym podlotkie z którym można już "COŚ" robić (ja się nie mogłam doczekać aż wyrośnie z dzieciucha).

Ciesz się gołym brzucholkiem do miziania i zdawaj częste i wyczerpujace relacje, bo ja jestem na świeżo i strasznie miło mi jest przypominać sobie co to było Embarassed

I obudziłaś we mnie sentymenty Cool

Nexee:

Weniaczek

Sytuacja i jej okoliczności na tych fotkach te same Laughing

Ja będzie dorosła to będzie ładniejsza od Weny Cool

Mokka

Agata, gratulacje Very Happy

.
Młoda ta Twoja panna, szybko poszła z domu Wink

.

I pamiętaj - nie zapominaj o Kulce. Ona bardzo będzie Cię potrzebowała podczas adaptacji malucha.

Agata

Mokka - tak, wiem. Właśnie przy małej głaszczę Kulkę, przemawiam pewnym tonem, daję jej smakołyki. Dalej ćwiczę z Kulką i chodzę z nią na spacery. Zdaję sobie z tego sprawę, że u Kulki może pojawić się zazdrość...

Dziękuję Wam za komenatrze.

Julia - a jak Twoi rodzice Cię powiadomili?
Paula - podobna sytuacja! Ale moja psina coś mniejsza Laughing

Bzikowa - dzięki Smile

Julia

Paula

Agata

Na tej, gdzie śpi brakuje jej 1 dnia do 7 tygodni Smile

Nie bójcie się! Nie zapomnę o Kulce! Very Happy

Julia

Juz widze jaka slicznotka z niej wyrosnie slinka mi cieknie

zakla

Agata, gratuluje maluszka! Straszna kruszynka, i tą czarną łatkę na nosie ma super Very Happy

Agata

Tu macie na potwierdzenie, że nie zapomnę o Kulce... Kulka siedzi mi na kolanach i napisała do Was to:

jhbghgfdcfdgfhjjngvcxfcg

Kto odważny i przetłumaczy? Wink

NNL BC

Swietna relacja Very Happy

Bardzo milo nam sie czytalo Very Happy

Ja nie musze Wam nic zyczyc Wink

Ja WIEM ze bedzie dobrze i wiele razem osiagniecie Very Happy

Zawsze bedziemy Wam tak samo kibicowac i bedziemy tak samo dumni z MS jak ze swietnej detki Wink

Mokka, uwazasz ze 7 tygodni to za mlodo? Dlaczego?

Pozdrawiam
Ewa

Paula

no przecież to jasne, ze ona śle nam pozdrowienia Cool

Pozdrów ją też! Laughing

NNL BC