 |
NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Tylko dla zapalonych psiarzy...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis Klasa "A1" - zarażony pasją agility

Dołączył: 13 Mar 2007 Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 15:17, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Filmik świetny, tak samo fotki
Nie rozproszyła się Kuleczka i bardzo dobrze. Gratulacje  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asti Klasa Qpa :) - nic nie da sie ukryć

Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 1534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zborowskie
|
Wysłany: Śro 21:21, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Już cztery dni z rzędu - codziennie bieg obok roweru, wow jestem z siebie dumna, bo zawsze kończyło się na postanowieniach A dziś ledwo odstawiłam rower zaczęło padać i to jak! Miałyśmy szczęście, że wróciłyśmy na czas  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilijka Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:42, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Trening kondycyjny? No, szczęście miałyście
Ja jakoś w tym roku nie mogę się zabrać za rower, byłyśmy parę razy, a tak to za gorąco, a rano wstawać jakoś nie daje rady xD Może niedługo -__-' |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asti Klasa Qpa :) - nic nie da sie ukryć

Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 1534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zborowskie
|
Wysłany: Śro 21:50, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
My zawsze wieczorkiem
A wczoraj byłyśmy na boisku, i na jakimś drzewie było gniazdo szerszeni Jeden dosłownie mnie gonił, więc zwiewałam i przez kilkadziesiąt metrów mimo iż skręcałam to on za mną Kulka tez za mną, próbowałam tego szerszenia kłapnąć zębami Ale miałyśmy ubaw (znaczy głównie ja, bo nie wiem co na to Kulka)  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julia Klasa Qpa :) - nic nie da sie ukryć

Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:22, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Uff to dobrze, ze nie klapnela zebami bo wole nie myslec co mogloby byc
dalej. A te owady coraz wredniejsze sie robia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
mała&Sparky Pogromca Hopek :)

Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:09, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
no, to super że pracujecie nad kondycją
a co do szerszeni to ja tez nie mam miłych przeżyć... pies moich dziadków w zeszłym roku kłapnął szerszenia, ja powiedziałam dziadkom żeby jechali do weta bo nigdy nic nie wiadomo... no i dobrze że pojechali, bo inaczej mogłoby sie to źle skończyć (gdyby nie podał jakikegos tam leku mógłby nastapić np paraliż) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asti Klasa Qpa :) - nic nie da sie ukryć

Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 1534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zborowskie
|
Wysłany: Czw 16:24, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ale jestem zła Byłam dziś z Kulką na spacerze i nagle podszedł do niej pies, podobny do dobermana, tyle że mniejszy. Powąchał Kulkę i w jednej chwili się na nią rzucił! To było na środku ulicy. Przygniótł ją do ziemi, i zaczął się w nią dosłownie wgryzać. Jechał też samochód, prawie te psy przejechał! Ja byłam trochę dalej, więc szybko podbiegłam, wtedy ten pies ją puścił, a potem musiałam własnym ciałem zasłaniać piszczącą przeraźliwie Kulkę przed tym psem... Jakiś facet (chyba właściciel) dopiero się po chwili zorientował i powiedział: "Jak ci przywalę łopatą, won mi do domu" do tego psa. Kulka zaczęła zwiewać, ja za nią i dotarłyśmy do domu. Obejrzałam ją dokładnie i nie było żadnych śladów krwi, tylko w miejscu gdzie Kulkę gryzł ten pies było widać na sierści ślinę. Nie wiem, czy Kulka piszczała wtedy ze strachu, czy z bólu. Teraz, jak ją mocniej przycisnę to miejsce to troszkę piszczy i odskakuje. Myślę, że on po prostu ją szarpał, ale nie przebił zębami jej skóry. Kulka zachowuje się normalnie. W pierwszej chwili chciałam jechać do weterynarza, ale nic jej właściwie nie jest. Jak myślicie... Skoro nie ma otwartej rany, to raczej żadna choroba nie powinna się wdać... A dwa: Kulka biega i szczeka, więc chyba nic jej nie jest, tylko że to miejsce ją jeszcze boli, jeśli się naciśnie.
Potem tam wróciłam, ale ani psa, ani właściciela nie było. Szkoda, bo bym mu palnęła takie kazanie, że nie wiem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula Administrator

Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 4614 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:28, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli się zachwuje to nic jej być nhie powinno. Posiadam psa który nie raz rzucał się z zębami na innego i wiem że najczęściej to bardzo groźnie wygląda, ze względu na odgłosy i szamotaninę, ale w więkości przypadkach nic się nie dzieje  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julia Klasa Qpa :) - nic nie da sie ukryć

Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:36, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Co za czlowiek .... biedna Kuleczka.. takich ludzi to normalnie... Niekotrzy nie maja wyobrazni... moim zdaniem nic nie powinno jej byc, skoro nie ma otwartej rany, pewnie piszczy bo to jeszcze obolale miejsce.
Kolezanka mojej siostry miala podobna historie. Tylko, ze ona ma mixa owczarka niemieckiego a na niego rzucil sie amstaff. Zaczal nim szarpac, stal na dwoch lapach trzymajac za szyje tamtego psa.. [kolezanka probowala odgrodzic go rowerem] walsciciel oczywiscie nie wiedzial co robic, wrzeszczal, rzucal smycza - nie skutkowalo. Kolezanka w koncu chyba walnela go w pysk[?] i sie odczepil... straszne . Owczarek mial rany otwarte i od razu zabrano go do weta.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mała&Sparky Pogromca Hopek :)

Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:39, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
okropne
tak jak Ci juz pisałam na gg, to pewnie jakis siniak ja boli
ale ludzie to naprawde czasami są...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bobowita_MW Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 17:39, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie chcę Cię straszyć, ale co jeśli ten żle wychowany pies (bo za pewne to była wina właściciela) miał wściekliznę?? Lecz jeśli Kuleczka jest zaszczepiona (w co nie wątpię ) To i tak to nie ma znaczenia. I zgodzę się z mała&Sparky - to raczej ślad po ugryzieniu (ten nie widoczny) ją boli. Ale kiedyś przestanie.
Zastanawia mnie tylko kwestia, czemu ten pies się rzucił?? Może był głodny?? Albo tak go nauczono?? Żal mi go... Mieć takiego "właściciela" ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
mała&Sparky Pogromca Hopek :)

Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:52, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jak nie ma żadnej rany to mysle że wścieklizna sie nie zarazi
a Kulka jest na pewno sczepiona  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilijka Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:27, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Biedna Kulka To, co ją boli to pewnie poprostu "stłuczenie", w końcu nawet, jeśli jej nie ugryzł, to uderzył ja pyskiem, powalił na ziemię, to też napewno boli. Zastanawiam się z tym weterynarzem, może zbadałby, czy nie ma żadnych obrażeń wewnętrznych, itd... [chociaż jak Bajkę pies pogryzł, to tylko dał zastrzyk, pomacał... Do tej pory Bajka ma wgniecione jedno żeberko...]. Ale w sumie jeśli chodzi normalnie, szczeka, i w ogóle zachowuje się jak zawsze, to raczej powinno być w porządku [Bajuta przez tydzień ledwo chodziła, piszczała jak się Ją wzięło... Cały czas była na przeciwbólowych prochach... To straszne mieć pogryzionego Psa... Na Bajkę to strasznie wpłynęło, prawie miesiąc później [jak znów wychodziłyśmy na długie spacerki] wyglądała za każdy zakręt tak ostrożnie, czy nie ma tam tego psa...].
Co do wścieklizny, to raczej jeśli nie ma rany, to na pewno się nie wda
Tak sobie myślę, że dla bezpieczeństwa Waszego, i innych Psów warto iść na policję, żeby właściciele ponieśli konsekwencje... Tym razem "nic [poważnego]" się nie stało, ale kiedyś szczęścia może zabraknąć. To zależy przede wszystkim od Twoich rodziców, u mnie tata jak wrócił z pracy od razu zadzwonił, żeby się spytać gdzie to zgłosić. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asti Klasa Qpa :) - nic nie da sie ukryć

Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 1534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zborowskie
|
Wysłany: Czw 20:09, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Taaak, zaszczepiona jest, tylko że to jest koniec ważności szczepionki (do 1 lipca).
Lilijka - ale ja tego faceta nie znam, a tego psa pierwszy raz na oczy widziałam. Współczuję Bajce, u nas na szczęście tak się to nie skończyło. Oczywiście odpuszczamy sobie dzisiejsze bieganie przy rowerze.
A i tak wybieramy się z Kulką do weta, bo musimy sprawdzić, co z jej skórą - mimo że pcheł brak, ona bez przerwy się drapie (ma tak zawsze jak się robi cieplej). Może to jakieś uczulenie, albo alergia - przewraca się na plecy i się drapie, tarza. Kąpana była w sobotę, a już jest brudna przez to swędzenie i tarzanie się, by się podrapać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilijka Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:52, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze jest to, że nic poważniejszego się nie stało Oby Kulce przeszedł ból, i poprosimy jakiś nowy filmik  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|