Forum NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Strona Główna NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P
Tylko dla zapalonych psiarzy...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bessi na Partynicach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Strona Główna -> Filmiki i foty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mariolak
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:26, 25 Mar 2008    Temat postu:

Martynka. Ja wiem co robię i kiedy robię i życzę każdemu tak nakręconego bordera.
Poza tym wybrałam sobie takich trenerów z wielu względów i jak na razie zbieram ogromne plony tego. To między innymi dzięki Beacie i Danusi Bessi wygrała w Pradze - za co jestem im dozgonnie wdzięczna.
Jestem przekonana, że pod nadzorem dziewczyn także w agility będziemy mieć osiągnięcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:56, 26 Mar 2008    Temat postu:

No Niestety jak dla mnie Na tym filmiku tego nakrecenia nie widac ze wzgledu wlasnie na trudnosc i ilosc przeszkod. Moje zdanie i jego nie zmienie. A to czy ktos ma dopracowane strefy / za wolnego/szybkiego psa .. nie ma nic do rzeczy bo ten dany pies na zawodahc wie jak sie pokonuje torki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:04, 26 Mar 2008    Temat postu:

mariolak cwiczycie gdzie chcecie jak chcecie z kim chcecie. ja wyrazilam tylko swoja opinie . Podalas linka do filmiku wiec sie do niego ustosunkowalam. I jak pisalam i tak jestem pod wrazeniem bo Bessi patrzy na Ciebie , czeka na kolejna "komende" (slowna, ciałem). jakpo 3 tygodniach naparwde fajnie. Ale co do wczensiejszego zdania nie zmienie.. i moim zdaniem moze miec to uboczne skutki .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LALUNA
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:46, 26 Mar 2008    Temat postu:

martynka napisał:
A to czy ktos ma dopracowane strefy / za wolnego/szybkiego psa .. nie ma nic do rzeczy bo ten dany pies na zawodahc wie jak sie pokonuje torki.

Alez ma, bo skoro na zawodach ma takie a nie inne błędy, to znaczy ze nie powinien brac udziału w zawodach, bo go to nc nie uczy. Natomiast utrwala w nim błedy. Niektórzy nawet jak pies wali strefy, wycofuja sie na długi czas zawodów. A niektórzy nie.
Bieganie z wolnym psem, albo z psem poza kontrolą tez nic nie uczy. Wiec po co biegac jak sie ma iles tam z rzedu dyski.
Ale skoro maja ochotę niech biegaja. Nawet jak to nic nie uczy ani jego ani psa. To już decyzja i wola tej osoby.
Ja bardziej cenię osoby które maja własna inicjatywe, chca samodzielnie cos spróbować i nawet gdy popełniaja jakies błedy, bo wiem ze taka osoba szybciej nauczy sie na własnych błedach, szczególnie gdy bedzie musiała samodzielnie u siebie trenowac.
Jestem ciekawa, ile razy Ty w życiu złamałas zasady wyznaczone przez rodziców? Napewno nie jeden raz. I czy to znaczy ze nie wyrosniesz na wartosciowa osobe?
Agility to nie tylko sport pod dyktando instruktora i prowadzenie go za rączke. Szczególnie gdy ktoś sam ma torek w domu. A nawet jak nie, musi pewne sprawy sobie przemyśleć i nauczyc sie samodzielnie myśleć aby móc szybko podejmować decyzje w sytuacjach nieprzewidzianych. Bo nie zawsze mozemy wszystkie warianty przemyśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Axisss
Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Klasa


Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:07, 26 Mar 2008    Temat postu:

Ech... drogie panie... spokojnie! bo zaraz wyjdzie z tego kłutnia... czy nie uważacie że warto by zakończyć temat? Wstawiony został filmik, filmiki wstawia się na forum po to żeby poznać opinię innych użytkowników forum. Martynka przedstawiła swoją opinię Laluna swoją i ponieważ żadna z was nie ma zamiaru ustąpić to przestańcie się gryźć tylko jak osoby odpowiedzialne zakończcie dyskusję bo przerzucanie się postami po których wyraźnie widać, że pisane są pod wpływem emocji do niczego dobrego nie prowadzi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:14, 26 Mar 2008    Temat postu:

LALUNA napisał:
martynka napisał:
A to czy ktos ma dopracowane strefy / za wolnego/szybkiego psa .. nie ma nic do rzeczy bo ten dany pies na zawodahc wie jak sie pokonuje torki.

Alez ma, bo skoro na zawodach ma takie a nie inne błędy, to znaczy ze nie powinien brac udziału w zawodach, bo go to nc nie uczy. Natomiast utrwala w nim błedy. Niektórzy nawet jak pies wali strefy, wycofuja sie na długi czas zawodów. A niektórzy nie.
Bieganie z wolnym psem, albo z psem poza kontrolą tez nic nie uczy. Wiec po co biegac jak sie ma iles tam z rzedu dyski.
Ale skoro maja ochotę niech biegaja. Nawet jak to nic nie uczy ani jego ani psa. To już decyzja i wola tej osoby.
Ja bardziej cenię osoby które maja własna inicjatywe, chca samodzielnie cos spróbować i nawet gdy popełniaja jakies błedy, bo wiem ze taka osoba szybciej nauczy sie na własnych błedach, szczególnie gdy bedzie musiała samodzielnie u siebie trenowac.
Jestem ciekawa, ile razy Ty w życiu złamałas zasady wyznaczone przez rodziców? Napewno nie jeden raz. I czy to znaczy ze nie wyrosniesz na wartosciowa osobe?
Agility to nie tylko sport pod dyktando instruktora i prowadzenie go za rączke. Szczególnie gdy ktoś sam ma torek w domu. A nawet jak nie, musi pewne sprawy sobie przemyśleć i nauczyc sie samodzielnie myśleć aby móc szybko podejmować decyzje w sytuacjach nieprzewidzianych. Bo nie zawsze mozemy wszystkie warianty przemyśleć.


Ja naparwde nie chce sie kłocic . Moja opinia . Pies super - ale przytlacza go ilosc przeszkod . Rozumiem ze nie ma mozliwosci regularnych treningow ale to nie usprawiedliwienie dla mnie Smile

i Laluna tylko Ci odpowiem zeby juz wiecej nie zasmiecac tematu Bessi ze nie zgodze sie z Toba na zawdy jedziesz zeby psa sprawidzc.. co w momencie kiedy na treningach jest cacy tak jak ty chcesz a na zawodach nie ? Dlatego dla mnie ocena treningu i ocena przebiegu na zawodach jest zupelnie inna rzecza:]

EOT kazdy powiedzial co mysli , kazdy ma prawo uwazac tak a nie inaczej Smile
Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow wystaowowych ..czekaj na spotowe te bardziej mnie kreca Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mariolak
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:22, 26 Mar 2008    Temat postu:

Nie wiem czy ja czy moja córka będzie biegać z Bessi na torkach. Na wystawach - wypada na mnie. Niestety - ja jestem za wolna do niej i nie wiem czy moja kondycja ulegnie poprawie. Wiek swoje robi - niestety.
Nawet gdyby było to tylko na zasadzie spędzania wspaniale czasu wolnego w niedziele i nagradzania psa - to warto
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzikowa
Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Klasa


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 23:27, 26 Mar 2008    Temat postu:

LALUNA napisał:

Alez ma, bo skoro na zawodach ma takie a nie inne błędy, to znaczy ze nie powinien brac udziału w zawodach, bo go to nc nie uczy. Natomiast utrwala w nim błedy. Niektórzy nawet jak pies wali strefy, wycofuja sie na długi czas zawodów. A niektórzy nie.
Bieganie z wolnym psem, albo z psem poza kontrolą tez nic nie uczy. Wiec po co biegac jak sie ma iles tam z rzedu dyski.


Dlaczego bieganie na zawodach z psem który popełnia błędy/jest wolny nic takiego psa nie uczy? Shocked Wg mnie uczy i to wiele - obycia z nowymi przeszkodami , biegania w innych warunkach niż trening, skupiania się na przewodniku w sytuacji stresowej. Dla mnie bieganie tylko po to, żeby wygrać (odnoszę się teraz do Twojej wypowiedzi "po co biegać jak się ma ileś tam z rzędu dyski") jest dziwne. Wg mnie powinno liczyć się to, ze pies zdobywa nowe doświadczenia i ma super zabawę, nie ważne czy jest idealny czy nie. I tyle ode mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LALUNA
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:33, 27 Mar 2008    Temat postu:

bzikowa napisał:

Dlaczego bieganie na zawodach z psem który popełnia błędy/jest wolny nic takiego psa nie uczy? Shocked Wg mnie uczy i to wiele - obycia z nowymi przeszkodami , biegania w innych warunkach niż trening, skupiania się na przewodniku w sytuacji stresowej. Dla mnie bieganie tylko po to, żeby wygrać (odnoszę się teraz do Twojej wypowiedzi "po co biegać jak się ma ileś tam z rzędu dyski") jest dziwne. Wg mnie powinno liczyć się to, ze pies zdobywa nowe doświadczenia i ma super zabawę, nie ważne czy jest idealny czy nie. I tyle ode mnie.


No i widzisz ze kazdy przewodnik widzi jakieś korzysci z takiego przebiegu, mimo iż pies popełnia błedy, nie mozna przećwiczyc układu aby zejsć na dobrym wykonaniu a i nie kazdy poświeci bieg gdy pies mu zwali strefke. A powinien skoro wszystko w zyciu ma być uczace. WIec widocznie dla Marioli był ważny ten przebieg który sobie nakreciła pokonany w taki sposób jak sama chciała. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LALUNA
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:55, 27 Mar 2008    Temat postu:

martynka napisał:

i Laluna tylko Ci odpowiem zeby juz wiecej nie zasmiecac tematu Bessi ze nie zgodze sie z Toba na zawdy jedziesz zeby psa sprawidzc.. co w momencie kiedy na treningach jest cacy tak jak ty chcesz a na zawodach nie ? Dlatego dla mnie ocena treningu i ocena przebiegu na zawodach jest zupelnie inna rzecza:]

A dla mnie oceną treningu są zawody i to co pies pokazuje na zawodach.
Mozesz sobie nagrac filmiki z treningu gdzie pies będzie śmigac na jakims układzie i szybkoscia kosmiczna.
I wszyscy będa wołac ochhh jaki pies.
Tylko ze kiedy ten sam pies startuje na zawodach nagle okazuje sie ze nie potrafi pokonac torku, ze ma braki w podstawowym prowadzeniu i przebiegi już nie sa ani płynne ani szybkie ani czyste.
Widocznie zawody go przytłaczaja iloscia przeszkód lub kombinacji.
A według Twojego twierdzenia cos co jest obarczone błędami odbija sie na psie. Pewnie odbije sie na kolejnych zawodach, ale zawsze mozna sie pocieszyć dobrym filmikiem na treningach.
Ale wiesz jeden filmik nagrany na treningu nie pokazuje tak naprawdę treningu.
Ale wyniki na zawodach obnazają trening.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:31, 27 Mar 2008    Temat postu:

LALUNA napisał:
martynka napisał:

i Laluna tylko Ci odpowiem zeby juz wiecej nie zasmiecac tematu Bessi ze nie zgodze sie z Toba na zawdy jedziesz zeby psa sprawidzc.. co w momencie kiedy na treningach jest cacy tak jak ty chcesz a na zawodach nie ? Dlatego dla mnie ocena treningu i ocena przebiegu na zawodach jest zupelnie inna rzecza:]

A dla mnie oceną treningu są zawody i to co pies pokazuje na zawodach.
Mozesz sobie nagrac filmiki z treningu gdzie pies będzie śmigac na jakims układzie i szybkoscia kosmiczna.
I wszyscy będa wołac ochhh jaki pies.
Tylko ze kiedy ten sam pies startuje na zawodach nagle okazuje sie ze nie potrafi pokonac torku, ze ma braki w podstawowym prowadzeniu i przebiegi już nie sa ani płynne ani szybkie ani czyste.
Widocznie zawody go przytłaczaja iloscia przeszkód lub kombinacji.
A według Twojego twierdzenia cos co jest obarczone błędami odbija sie na psie. Pewnie odbije sie na kolejnych zawodach, ale zawsze mozna sie pocieszyć dobrym filmikiem na treningach.
Ale wiesz jeden filmik nagrany na treningu nie pokazuje tak naprawdę treningu.
Ale wyniki na zawodach obnazają trening.


Czy ktos moglby to wydzielic??Very Happy

Lalnuna to uwazasz ze co.. cwiczysz jedziesz na zawody .. bo na treningahc super kazuje sie ze na zawodach kiszka bo nie wiem pies nie wchodzi do tunelu , skacze z kladek , wychodzi ze slalomu ...

ja wracam cwicze te elementy dodatkowo na trneingu mimo ze na lacu nie bylo takich jazd , ale po zawodach stawiam na to co si ena nichwydarzylo.. jade znow .. i znow jakis problem ktory na trneingah nie ujawnia sie . Znam psy tkorena trniengach potrafia biegac mistrzowsko a zawody .. nie wiem stres inne przeszkody sprawiaja ze biegaja kiepsko , nie biegaja , slimacza sie .. a znam rozniez takie ktore biegaja na trniengi "do niechcenia" .. zwalaj tyczki , biegaja temem zolwia a na zawodach biegaja jak marzenie...

Dla mnie wyznacznikiem sa zawody ale z psem ktory jest juz obyty z nimi . To ze pies pocztakujacy odwala cos na zawoach dla mnie swiadczy tylko o tym ze musi sie oswoic z zawodami .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bonni
Klasa "A3" - Kujon Agility
Klasa


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:11, 28 Mar 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać nie wszyscy pędzą by jak najszybciej ukończyć tor Smile
Chodzi mi tu o strefe na kładce Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anulka
Klasa "0" - początkujący
Klasa


Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:25, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Weszłam sobie na to forum, często tego nie robię ale jakoś tak nie ma nic do roboty w pracy więc postanowiłam sobie oglądnąć filmik z Bessi. Od razu zaznaczam, że nie chcę się kłócić, wyśmiewać, ostudzać czyjegos zapału ale zgadzam się w 100% z Martyną, że ten torek jest dla tego psa a w szczególności dla Przewodniczki po prostu ZA TRUDNY. To, że pies zna lepiej czy gorzej wszystkie przeszkody to wcale nie znaczy, że dobrze sobie poradzi na torze. To głównie przewodnik się uczy jak rozwiązywać problematyczne sytuacje ale na pojedyńczych, krótkich sekwencjach a nie na całym torze. Myślę, że Przewodniczka też nie do końca miała pomysł jak ten tor pokonać i moje wrażenie było takie że sprowadzało się to do samego pokazywania przeszkód aby je tylko pokonać. Na filmie widać, sporo zmian strony za psem co go zwalnia i przystopowuje.
Moim zdaniem to wcale nie jest prosty tor, świadczy o tym chociażby obecność slalomu, huśtawki, których początkujacy pies nie powienien na razie pokonywać. Także kombinacje są trudne np. "grygarowa rowinka" czy prowadzenie psa pomiędzy przeszkodami. Takie sekwencje są często trudne dla średniozaawansowanej pary a nie pary, która ćwiczy raptem 3 tygodnie i jak mówisz z doskoku.
W tym przebiegu ja nie widzę płynności i dynamizmu, pies w wielu momentach po prostu nie wie co robić, patrzy się na Przewodniczkę, robi kółka, podskakuje do ręki. Spora część torku pokonana jest kłusem. Mam wrażenie, że ten przebieg składa się jakby z przeskakiwania pojedyńczych przeszkód i nie stanowi integralnej całości. Widać, że pies nie ma opanowanych strefówek, zeskakuje, pokonuje je w wolnym tempie. Widać także że Bessi się baaaardzo stara i dzielna z niej dziewczyna ale zarówno jej jak i Przewodniczce po prostu brak jest pewności wynikającej z niewystarczającego poznania przeszkód, metod prowadzenia psa po torze. Początkujący pies musi też często dostawać nagrodę a w przypadku gdy ma do pokonania taki tor bardzo długo tej nagrody nie ma. Bessi chętnie aportuje piłkę, dlaczego nie ustawić jej sekwencji z paru przeszkód z odległością 8m i tunelu, żeby nabrała prędkości? Dziewczyna musi się trochę rozbiegać i wydobyć ten potencjał o którym mówisz. Czasem lepiej jest się cofnąć o jeden krok a potem dać dwa do przodu.
Ja rozumiem, że nie każdy jest super biegaczem, posiada super kondycję i ma tor w promieniu 2km od domu. Ale uważam, że to właśnie rozpoczynanie torów za wcześnie gasi zapał najpierw psa a potem Przewodnika, który się frustruje bo pies nie chce skakać. A dlaczego nie chce skakać? Bo taki tor jest dla niego za dużym obciążeniem psychicznym. Wiadomo, że każdy kto zaczyna skakać chce jak najszybciej wystartować w zawodach aby się sprawdzić, zobaczyć efekty swojej pracy, może coś wygrać. Ale często ta chęć może nas sporo kosztować i lepiej poczekać ze startami rok, dwa ale mieć pewność, że pokonujemy tor świadomie, mamy ustalony plan jego pokonania i że pies jest w stanie podołać obciążeniu. Myślę, że w klubach powinno się dążyć, żeby agility było zlepkiem prędkości, dokładności, radości i zgrania a tutaj jeszcze tego trochę brakuje. Nie wszystkiego można sie nauczyć na treningach to fakt ale startować można zacząć wtedy kiedy pokonujemy już bez problemu proste sekwencje, potem tory zerówkowe na obniżonych tyczkach. To jest jak budowa domu, trzeba mieć fundamenty, jak się zacznie budowę od dachu to się nam wszystko zawali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Strona Główna -> Filmiki i foty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin