NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

chamsti · Wysłany: Wto 23:03, 04 Mar 2008 Temat postu:

ano czasu sporo Smile

a ja mam jeszcze jedno pytanie odnosnie obozowania Wink

na terenie obozu psy nie mogą być spuszczone o ile dobrze kojażę, ale mogą być np na lince 10 m przyczepione ;> (tzn 'wkręcone' w ziemei i do wkręta przyczepiona linka 10 m)? czy na jakiej zasadzie am to wyglądać? ;>

plinka · Wysłany: Wto 23:06, 04 Mar 2008 Temat postu:

klaudia · Wysłany: Wto 23:06, 04 Mar 2008 Temat postu:

Wg.mnie ma to być na tej zasadzie żeby twój pies (lub mój ) nie przeszkadzał innym obozowiczom Smile

nie podbiegał do innych psów, nie zaczepiał ich itp......
Ewa napisała że obok są doskonałe tereny na spacerki Wink

chamsti · Wysłany: Wto 23:12, 04 Mar 2008 Temat postu:

tak, tak, ale nei bede 24 h na dobe na spacerku, nie? Very Happy

plinka - a co złego w siedzeniu w iglo podczas deszczu oO jak dla mnie te namioty maja same +

NNL BC · Wysłany: Wto 23:13, 04 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] mozna sprawdzic kazde polaczenie, cene i ile sie jedzie

cos mi sie widzi ze caly dzien bede jezdzic i odbierac Was wszystkich z dworca Wink

Stan na ta chwile:

1. Klaudia & Manta
2. Malgorzata & Kika
3. Angelina & Lady
4. Anna & Yuna
5. Ewa & Haker
6. Kasia & Sashka
7. Klaudia & Gofer & Chili
8. Natalia & Caffe
9. Anna & Kaza
10. Kinga & Wena
11. Paula & Wena
12. Dawid & Luna
13. Karolina & Duke
14. Natalia & Libra
15. Klaudia & Dark
16. Ola & Era
17. Oliwia & Balbina
18. Magda & Maniek

I zdaje sie ze ostatnie 2 formularze sa w drodze Cool

Mysle ze te wszystkie namiotowo-pociagowe sprawy nie sa OFFami, tylko organizacyjnymi ustaleniami.

Mi z reguly ktos pomagal przy wsiadaniu/wysiadaniu i nie bylo problemu.
W momencie kiedy jest to pociag bezposredni to rodzice Was laduja, my czekamy na peronie, pomagamy wysiasc i nie ma problemu Cool

Z tym spuszczaniem chodzi o to zeby np biegnacy pies nie wpadl na linki namiotu/sledzie i nie zrobil sobie krzywdy.
Druga sprawa jest tez taka ze my tez mamy psy Very Happy

I tez musza wychodzic na dwor. Nie do konca to widze ze wychodze np z Singiem ktory nie zawsze jest przyjazny do innych psow (a tym bardziej na wlasnym terenie) na smyczy, a na nas wpada kilka bawiacych sie psow...
Ja tez nie bede moich urwisow puszczac luzem (tak jak normalnie zawsze robimy) na ogrod. Juz widze Olly po zezarciu calych Waszych zapasow karmy dla psow Rolling Eyes

Aaa, pomyslalam o tej karmie. Ja nie widze przeszkod zeby podjechac z lista od Was (i kasa Wink

) do zoologicznego w Lublinie i kupic karme na miejscu. Moze jakas opcja dla tych co maja za duzo rzeczy Wink

No i przypominam ze jest mozliwosc wstawienia prania, jakby byla taka potrzeba.

Apropos smakolykow, padl pomysl zeby zrobic wspolnie ciasteczka watrobkowe, co wy na to?

Pozdrawiam
Ewa

Monika · Wysłany: Wto 23:14, 04 Mar 2008 Temat postu:

nie przywiązujcie psów nigdzie na obozach.. klatka jest jedynym najlepszym miejscem odpoczynku psa.
Przywiązany pies stale musi czuwać - przecież obok niego przechodzi tyyle psów i ludzi, każdy może stanowić zagrożenie.

Klaudia i Dark · Wysłany: Wto 23:16, 04 Mar 2008 Temat postu:

Po kolei

- jakos nadal sobie tego nie wyobrażam, ale faktycznie bedzie Qpa śmiechu i ... zdenerwowania, coby zdarzyć Wink

-ja chyba tyle nie udzwigne xD (nooo, chyba ze psu kupie plecak on czesc bedzie niosł... )

- hahaha, w jednym przedziale 5 (6?) osób z psami? Hihihi, ludzie beda na to patrzeć faktycznie jak na zjawisko paranormalne

- a dlaczego iglo gorszy w czasie deszczu? Sorrki, ale naprawde nie znam sie na tych sprawach Embarassed

-mój pies bedzie miał 2,5 roku bedzie zestresowany (za duzo ludzi, za duzo hałasu itp) i on wcale sie nie cieszy na wsztskich, co akurat wtedy bedzie plusem Cool

no i ja zdesperowana 17latka, uginająca się pod 100000kg ciężarem Wink

- i mam problem ze smaczkami, skoro nie ma lodówki Laughing

... ale:

faktycznie jeszcze duzo czasu Very Happy

EDIT: w trakcie mojego pisania, pojawiło sie kilka postów...

Te ciasteczka to super myśl, jeszcze lepsza ta z karma z zoologa Very Happy

Nie wiedziałam, że nas odbieracie- jakoś musiałam przeoczyć... W takim razie jeszcze lepiej na pociąg... Wink

A co do spuszczania psa- jesli nie podchodzi do innych i jest w 100% odwoływalny, to uważam, że ok.
Natomiast ja tez bym nie chciała, że pracuje na smaczki,a jakiś pies podbiega do mojego Rolling Eyes

Wtedy może sie dostać, bo Dark nie lubi jak ktos podchodzi jak ćwiczy (znaczy sie pies) na zarcie=odbiera to za zagrożenie... Z piłka zacznie w 99% uciekać, bo jej nie połknie tak jak smaka Laughing

klaudia · Wysłany: Wto 23:24, 04 Mar 2008 Temat postu:

NNL BC · Wysłany: Wto 23:34, 04 Mar 2008 Temat postu:

chamsti · Wysłany: Wto 23:47, 04 Mar 2008 Temat postu:

kupno karmy w lublinie - to jest świetna myśl Smile

myślę, ze wielu osobom ułatwi to podróż, w szczególności tymz większymi psami, u ans w tydzien wychodzi prawie 3 kg a co dopiero wieksze psy Wink

a to zawsze kilka kg mneij do dźwigania

zjadanie karmy? moja sucz zawsze penetruje miski psiego kumpla jak idziemy do niego do domu (pies kuzynki - 7 letni 'staruszek' pozwalajacy mojemu niespełna rocznemu dzieciakowi na dosłownie wszystko łacznie z waleniem łapą po pyskux D)

do pociagu napewno ktoś mnei wsadzi Wink

znacyz no... mam nadzieje

ort!/w ogóle nie wykluczone ze bede miala transport (czyt. wykorzystuje sie tatusia Very Happy

) aczkolwiek zastanawia mnie ejdno... w przepisach pkp jest, że pies moze jeździc jedynie pod opieką osoby pełnoletniej... jak to jest? my jechałysmy z mamą z wawy to sucz miała wystawiony bilet na mój i konduktor sie nei czepiał o nic (poza brakiem kaganca, o dziwo nie czepiał sie o to ze pies jechał an siedzeniu xD), ale tylko raz z psem pociagiem jechałam... ktos moze mnie oswiecic? ;>

ciasteczka wątróbkowe - musze najpierw przetestowac jak wejdą mojej suce tosie wtedy wypowiem Wink

M&Blue · Wysłany: Śro 6:15, 05 Mar 2008 Temat postu:

chamsti · Wysłany: Śro 6:53, 05 Mar 2008 Temat postu:

a moja by nie weszła - ona musi zawsze wszystko wiedzieć i widzieć Very Happy

najlepsze miejsce to nos przyklejony do szyby

Paula · Wysłany: Śro 9:47, 05 Mar 2008 Temat postu:

Ja jechałam z psem, kaltką, bagażem i wózkiem do klatki pociagiem, nie majac 18 lat i nic mi nie zrobili Cool

Ciekawa jestem ile osób z tej listy zostanie zdeycodwanych do końca i rzeczywiście pojedzie Wink

Kara · Wysłany: Śro 10:19, 05 Mar 2008 Temat postu:

Ja jedynie się boje czy dostanę urlop na ten czas Rolling Eyes

plinka · Wysłany: Śro 11:44, 05 Mar 2008 Temat postu: